Drży nade mną...
Drży nade mną zwiastun mocy,
Jedną walkę muszę stoczyć,
Będzie dużo czasu trwała,
Dużo siły kosztowała...
Stanie się to co stać miało,
Sto porażek? To za mało,
Było więcej, dużo więcej,
Los tak uczy na nieszczęście.
Bagno wiary jest nadzieją,
Wichry mocy ciągle wieją,
Tchną dziś może we mnie siłę,
Żebym sypał zwycięstw pyłem...
Wstęga rymów mi pomaga,
Moc naprawdę jest już naga,
Bronić się nie może wcale,
Mógłbym wziąć ją dziś, no ale...
Los pilnuje, to przeszkoda,
Płynie sobie szansy woda,
Jeśli ktoś mi ręke poda,
Będzie to cud chyba - szkoda.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.