Dubeltowe szczęście
wiersz napisany dla mojej synowej Martusi, mamy bliźniaczek Marysi i Zosi urodzonych 28.06.2019
Jest cud nad cudy od Boga dany,
bo gdy się łączą dusze i ciała,
tworzy się nowa istota mała,
lub para bliźniąt jak wierne skany.
Podobnie rzecz się u syna miała,
dwa lata temu małżonka Marta,
w rodzinnym związku szczęśliwa karta,
synka Miłoszka na świat wydała.
Gdy brzdąc ów mały już zaczął chodzić,
ciągłą uwagę jej absorbując,
przyszło synowej ponownie rodzić,
potrójną rolę matki sprawując.
Los czasem bywa szczodry nad podziw,
mnogością ciąży nas zaskakując...
Komentarze (71)
Czuję wielką miłość...Pięknie!
Czuję wielką miłość...Pięknie!
Dziękuję i pozdrawiamy was z Jadzią serdecznie ...
Gratuluję, niech maluszki rosną zdrowo :)
Pozdrawiam i głos zostawiam ;) +++
Niektórzy mogą wiele razy przejść przez to samo :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Oby mamie sił starczyło. Ja mam dwie pociechy,
chciałem trzy, ale dwie wydrenowały mnie/nas tak z
energii, że na trzecią nie starczyło :)
Dar życia cóż może być piękniejszego...super
Sonet,sercem gratuluję Rodzicom bliźniaczek niech
wzrastają w zdrowiu na pociechę Waszej Rodziny i
Stwórcy.Pozdrawiam cieplutko :)
wspaniała nowina :-) jesteś pewnie dumnym dziadkiem
tej słodkiej trójeczki :-) wszystkiego najlepszego dla
całej rodziny :-)
Wzruszający wiersz, jak wszystkie o rodzinie i
dzieciach. Gratuluję potrójnego dziadkowania :)
Serdeczności :)
Bardzo ładny sonet dla synowej...życzę szczęścia i
miłości w rodzinie.Pozdrawiam serdecznie.
Cieplutko z uczuciem - gratuluję... :)
Pozdrawiam Ciebie i was przyjacielu ...
Ładnie, ciepło o podwójnym szczęściu jakim są twoje
dwie wnusie
Pozdrawiam
Wzruszyłeś Marianie tym wierszem. Niech miłość kwitnie
w Waszej rodzinie. Miłego dnia.