Duc de LAUZUN (III odc.)
Miał taki piękny głos i doskonałą dykcję.
Podobno znał mnie dobrze. Czyżbym żyła w
XVIII wieku? Wiem, że byłam nim zauroczona
ale w XX wieku. Nic nie pamiętam i nic nie
więcej nie wiem. Poprosił, żebym z nim
została. Jeśli nie mogę to chociaż raz w
roku prosi o spotkanie. Jeśli wyrażę zgodę
wtedy 13 kwietnia w Armanda urodziny będę
mogła swobodnie poruszać się w
czasoprzestrzeni i zjawić się na spotkaniu.
Co mam odpowiedzieć? Z jednej strony ta
sytuacja fascynowała mnie a z drugiej mam
swoje życie umiejscowione w XXI wieku. Czy
jednak zawsze mam rezygnować i zastanawiać
się co będzie lepsze i rozsądniejsze? Nie,
nie, tym razem popłynę na fali, która od
czasu do czasu przeniesie mnie w inny
wymiar.
Zbliżał się 13 kwietnia. Byłam bardzo
podekscytowana tym co za chwilę się
wydarzy.
Ubrałam się w kwiecistą sukienkę i
pojechałam do lasu w to samo miejsce.
Zerwał się wiatr, który przyniósł mnóstwo
fiołków i krokusów. Znów tak samo
podróżowałam i po pewnym czasie znalazłam
się przed jakimś pałacem.Powitana przez
Armanda zostałam zaprowadzona do pałacowych
komnat. Wieczorem Duc urządzał urodzinowe
przyjęcie.
C.D.N.
Komentarze (25)
ciekawa proza, czekam na dalsze:) miłego dnia
jakie poetyckie ,,zerwał się wiatr i przyniósł ...'' w
prozie poezja i to jest super połączenie
pozdrawiam
Ładnie piszesz, :) czekam na ciąg dalszy .:)
Moi mili dzięki za wizytę, ciąg dalszy będzie w
przyszłym tygodniu, pozdrawiam i miłego dnia życzę:)
No i jest niedosyt czekam na więcej:)
Jak wszyscy czekam na dalszy ciąg ...Pozdrawiam
serdecznie
Rowniez czekam ns cd pozdrawiam
Przepiękne czekam na ciąg dalszy Pozdrawiam
serdecznie:)
Piękna historia czekam na c.d.
Serdecznie pozdrawiam :)
Wszystkie trzy, z przyjemnością:)