Durna miłość
Dotknij
nie bój się,
zobacz jak drżę,
dotknij mnie...
proszę
utul lęk,
zapomnijmy się,
choć raz
zatańczmy wśród gwiazd,
Nie jestem ideałem
ale kochać chcę
i kochaną być
a durna miłość
omija mnie
a jak przychodzi
to nieproszona
i daje morze łez...
Choć tak jest
to i tak bardzo mocno
pragnę i szukam jej.
Nie uciekaj jak złodziej Miłości ma
po prostu przyjdź,
ja czekam
i czekam...
Nie depcz, nie rań moich uczuć... pokochaj mnie...
Komentarze (1)
jeszcze przyjdzie ta upragniona i niedościgniona,
jeszcze się od niej nieopędzisz