Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

DUSZY WOŁANIE

:)

o nie! po prostu dość tej przykrej jesieni
zimne kasztany w rozmarzłych kałużach
i wrony kraczą o złej pogodzie a niebo
zwala na wiatr że kopce liści burzy

konary wykrzywione grożą wystruganym gestem
że kurz porywa się dziko na biel śniegu
gromadą wpędzając barwy w rowy i moknie
w dzień gdy wpadają drzewa w ramiona wzajemnie

oblizała niespodziewanie słoneczność szyby okien
i szarość nieba nagle przedziurawił błękit
po tafli pomaszerowały smugi ciągnąc nić drżącą
jak pajączki figlarne skradają się do duszy kątów

zbierają tęsknotę jak pogromca wyzwalają czułość
i znów zaczęło się serce jednym haustem połyka
słońce i w lustrze lśnią jak magnes oczy
zaśpiewała nuta znajoma i głos

słyszałem wołanie! czułem że teraz zaraz
musimy się spotkać
/UŁ/

napisany Łódź, 17.10.2009 ula2ula

autor

ula2ula

Dodano: 2009-10-17 03:15:34
Ten wiersz przeczytano 1317 razy
Oddanych głosów: 33
Rodzaj Toniczny Klimat Ciepły Tematyka Na dzień dobry
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

Anna M.A. Anna M.A.

nie lubię jesieni. Cieszę się ,że Twój wiersz kończy
się ciepłem :) Pozdrawiam

Czatinka Czatinka

Chyba do przodu wyrwę kartki z kalendarza :)

Zora2 Zora2

Pięknie opisana jesienna przyroda i nostalgiczna
tęsknota za bliskim człowiekiem.

MISTIQUE MISTIQUE

ta niemal zimowa szrówka nie przysparza nam ciepła.
raczej wygasza i układa jak niedźwiedzie do snu.
pozdrawiam ciepło :)

kilcik kilcik

końcówka jesieni pięknie opisana...wiersz dobry w
odbiorze...pozdrawiam

Atena Atena

ładnie u Ciebie taki delikatny klimat jesienny z
domieszką nut miłości i tęsknoty... Pozdrawiam:)

canna canna

Na jesienną szarość, najlepsze są ciepłe uczucia i
bliskość :)

kszak kszak

Pięknie wołasz,ąż ciarki chodzą,a błękity złote
zwodzą,coś miłego jest w tym wierszu ,coś co wrusza i
porusza ,pozdrawiam ciepło i serrdecznie

Ireneusz Szczepaniak Ireneusz Szczepaniak

Wiersz piękny ... i chociaż błękit dookoła i ciepłe
promyki dobrych ludzi to jednak jesień przytłacza mnie
najbardziej - pewnie taką porą odejdę ...widząc
wszystko w beznadziei :( pozdrawiam

szarman szarman

Super przedstawiony obraz jesieni, a zakończenie
świetne, bo to taki zew natury, który przywraca życie
wzajemnym nawoływaniem człowieka do człowieka na
przekór jesiennej słocie, bo jeśli"drzewa wpadają w
ramiona wzajemnie" to dlaczego nie my...

czuły szept czuły szept

Z szarości wynurzy się błękit. Trzeba w to wierzyć :)

Aut Aut

Trafnie oddane jesienne zapadanie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »