dwa do tyłu
....dlaczego to wraca?....
nabrzmiałe oskarżeniami
pod winnicą
grona groźbą
otulone
skwierczą
naleciałość niewinności
i podróże
w czasie
nieustalone
trzeszczą
... nastąpiło nieuniknione
wiem kim nie będę
wieszczem
pod rygorem
spaceru po prochach
na sen na rozum
bawić
żyć
wrzeszczę
... to takie normalne. Niemoralne.
autor
mirno
Dodano: 2007-01-01 20:51:26
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.