Dwa domy
Refleksja po przeczytaniu wiersza Jasmin76 "Dom moich marzeń"... Dziękuję Kasiu za inspirację...
W swym życiu możemy postawić dwa domy,
Lecz z wielką rozwagą je trzeba budować,
Ten pierwszy, czasowy dla ciała
stawiamy,
Zaś drugi, ważniejszy – budynek
duchowy.
Widzialny dom może mieć wszelkie wygody
I wszystko potrzebne w nim do
egzystencji,
Niestety zewnętrzny porządek nie zdobi,
Gdy ład tu nie mieszka a same pretensje.
Ten wieczny ma mury z prawdziwej
miłości,
Fundament to zgoda, jak też zrozumienie,
Pod dachem dobroci zło nie chce
zagościć,
Przez okna nadziei cnót grzeją
promienie.
W nim meble bezcenne, z uczucia są całe,
Przepiękne dywany, gdyż tkane czułością,
Takiego mieszkania nie sposób rozwalić
Ponieważ chronione alarmem wieczności.
04.06.2009
Komentarze (35)
Dwa domy...ten doczesny wypieszczony i ten duchowy
czasem zapomniany ...cala istota
czlowieczenstwa...goraco pozdrawiam
Marku...samo życie...piękny wiersz..Pozdrawiam
serdecznie...
Drugi dom , wzruszyłam się .Pięknie piszesz
dwa domy po przeczytaniu tego wiersza refleksja sama
sie nasuwa...Pozdrawaim..
Ładnie ująłeś " dwa domy cielesny i duchowy" dobrze
zrymowane i konsekwentnie poprowadzone, gratuluję
pomysłu i wykonania.
Zgrabnie ująłeś temat. Nasuwa się tylko pytanie, czy
zawsze ten duchowy jest najważniejszy? Obserwując
rzeczywstość częściej ten pierwszy wychodzi na plan
pierwszy.
Bardzo ładnie opisałeś jakoby przedłużenie myśli
Jaśmin76 i w całości popieram formę w której opisujesz
te dwa mieszkania-taka jest prawda..powodzenia
Życie szykuje Nam wiele niespodzianek,zawsze to co
nowe jest nieodgadnione, pierwszy,drugi czy trzeci dom
zawsze domem pozostaje... wiersz bardzo mi się
podoba,pozdrawiam :)
W zasadzie to wszystko co nasunęło mi się po
przeczytaniu, już napisał Vick Thor. Piękne " kazanie"
Marku skroiłeś
Prościej jest wybudować ten pierwszy dom, o tym drugim
zazwyczaj przypominamy sobie gdy trwoga...
czasem gdy brak tego duchowego ten realny się rozpada
w proch....
Piękny wiersz lecz jak trudno z tym drugiem domem .
meble z uczucia- znam, dlatego wiem o czym piszesz tak
z czułością.
Ćwiczymy katechezę ,Marku - nes pas? - nie oparłeś
się pokusie dydaktycznej a jakie pole do popisu
retorycznego!
Chyba się znowu zmówiliśmy, bo dziś o domie
napisaliśmy.Chciałabym amieszkać w tym domu:)))