Dwa drzewa
Czarne niebo, porwisty wiatr
wchłaniający napotkane rzeczy,
słońce przysłonięte chmurami,
burza... natura straszy piorunami.
dwa drzewa... będące blisko siebie
dają sobie wzajemne schronienie,
niezagrożone jest ich istnienie.
Ich gałęzie ze sobą splecione,
liście również są połączone
więzią nienaruszoną,
której nie zniszczy żaden szary obłok.
Burza przemija, słońce się pojawia,
drzewa oczyszczone... kropla rosy z liści
spływa.
Nadal będą trwać w wiecznej miłości,
kochają się... nic nie pogrąży ich w
nicości.
Komentarze (1)
Lzy oczyszczajace byly drzewom bardzo potrzebne.
+++