Dwa w jednym
będąc literackim krytykiem
jednocześnie odkrył w sobie talent -
wydał parę własnych tomików
o zawartości mroczno białej
sprytną cenzorską taktyką
czyli tak zwanym duble morale
na każdy rymowany swoich rywali
dociskał mocniej kaganiec
potem na spotkaniach do czytelników
mówił z przekonaniem zuchwale -
no cóż poezja nie zna granic
autor
budleja
Dodano: 2017-11-26 17:38:33
Ten wiersz przeczytano 2046 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (69)
krytyk weny się nie boi
wena krytyka owszem tak
kto do niego przychodzi
nocami zamiast niej
czy podwójna moralność to chwalenie wszystkiego i
wszystkich?
:):):)
Na pewno cieszy się, że ma tupet.
jak ze wstępu wynika - krytyk odkrywca
do tego literat
więc się czepia każdego wierszyką - zawodowo i się
wydziera = że nie to, że be, że powinno lepiej i
więcej bieli - a by takiego diabli wzięli!
Cwaniaczek...aby ubić własny interes...Pozdrawiam
Budlejo serdecznie.
cwaniak!
Podoba się wiersz!
Pozdrawiam Grażynko :)
Fakt:)
skubaniutki...
z ironia ale tak bardzo życiowo ...
pozdrawiam serdecznie:-)
Cwaniaków nie brakuje także wśród poetów
Witaj Grażynko:)
Celna ironia.Na szczęście nie jestem krytykiem uznanym
hi,hi:)
Dobra ironia budlejo.
Pozdrawiam serdecznie :*)
o tak, tak, tak...każdy prowadzi jakąś kalkulację,
którą nazywa prawdą. Pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=6LB6f8z_cpY
Pozdrawiam pięknym, ciepłym Polskim głosem.