Dwa limeryki obyczajowe II
Znerwicowany poseł z miasta Uppsala
na bóle głowy nieustannie się użala
więc zamówił wizytę domową
pan doktor zbadał co z jego głową
cóż to nie migrena tylko mózg się
rozwala
Krzywił się raz krytyk na poetę z Ligoty
bo ani krzty nie miał w sobie skromności
cnoty
literata od miernoty wyzywał
i zapewne w taki sposób przykrywał
pokłady niestety istnej własnej głupoty
Komentarze (11)
super limeryki:))))
Fajne oba są...
+ Pozdrawiam
No świetnie to ująłeś i pewne obyczaje nam
przybliżyłeś :)
limeryki zawsze są świetne:)
Pozdrawiam:)
świetne limeryki ... temat niebanalny:-)
pozdrawiam
krytyk chciał błysnąć krytyką,
ale niestety...
łykając porażkę pracował grdyką.
Pozdrawiam serdecznie
Głupota, głupotę przykryła, choć jedna drugiej
nie miła.
Głupole :)
Fajne :)
Mnie też się podobają. Serdeczności przesyłam:-)
Super limeryki o głupocie :)
Pozdrawiam