Dwa oblicza
miłość ma oblicza dwa
piękno które skrywam
na dnie serca
boję się zrobić krok do przodu
by nie przerazić jej uczuciem
moich pragnień marzeń i snów
drugie jest jak na dłoni
wiem
ona odczuwa tak samo
widzę to w uśmiechu
w skinieniu dłoni
każdy gest ją zdradza
mój przyjaciel też
spogląda na nią
lecz nie zwraca na niego uwagi
czy poróżni nas ideał
który oboje kochamy
ma wybór
przecież serce nie sługa
a łzy nie mogą spływać
do poduszki
oczy jego mówią wszystko
noc jest najlepszym doradcą
jeszcze dziś czułam smak
pocałunku
wybrałam
ty pójdziesz ze mną
będę ciebie wspierała
przyjaciel z pokorą podał ręką
gratuluję
przyjaźń nasza jest nierozerwalna
idźcie razem szczęśliwą drogą
Autor Waldi
Komentarze (10)
:)+
:)+
Twój wiersz bardzo do mnie przemówił Ja też tak mam
boję się zrobić krok do przodu dlatego że życie mi
pokazało że za każdym straciłem tego kogoś tą osobę na
której mi zależało.
na szczęście ja Klanu Norbercie nie oglądałem i nie
oglądam ... a będę uważał Norbercie na przyjaciół ...a
przecież między innymi i Ty się do nich zaliczasz ...
no cóż krucha jest Twoja wiara w przyjaźń ...
hmmm... historia stara jak świat... rzadko dzieje się
tak pokojowo i bez ofiar
Walnąłem Waldku gafę,
myślałem o serialu "RANCZO" a napisałem "KLAN"...
Sądzę, że jak zwycięzca szedł do pracy na nocną
zmianę, to ona tego drugiego nie wpuszczała do
mieszkania? A jeżeli tak, to czy sprawdzał kto jest
ojcem, niby jego dzieci?
Różnie to między przyjaciółmi bywa. Kto oglądał "KLAN"
doskonale o tym wie.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
A mnie sie wydaje, ze ma ich wiecej niz dwa... a moze
ja z innej strony patrze:))
To chyba był najtrudniejszy egzamin z przyjaźni ale
jak widać zdał go na piątkę... ciekawy miłosny wiersz
z wplecionym wątkiem przyjaźni, pozdrawiam Cię
serdecznie przyjacielu :)
Witaj Waldku:)***
Jak zawsze z miłością i do tego tak ślicznie:)
A ja jak zawsze przesyłam buziaczki Tobie i Twojej
Miłości:)***