Dwa słowa
Cóż za pomysł proszę pana
by przychodzić tutaj z rana!
Nie na odwiedziny teraz pora!
Ja tylko na chwilkę.
Ja tylko dwa słowa.
Oby szybko i sensownie.
Nie marnujmy tego czasu.
Bo pogonię pana, bezpowrotnie!
Chciałbym to oznajmić najpierw światu
Póżniej pani się o wszystkim dowie.
Jak to? To dlaczego ja na końcu?
Och! Już nie stójmy na tym dworcu
- chodźmy - proszę mówić dalej.
Bo gdy rano piję kawę
To jest pani w mojej głowie.
Moje serce wnet przygrywa
wciąż nieznane mi melodie.
Te dwa słowa, tak magiczne
- dziś wypowiadane nazbyt często -
obrazują moje wnętrze
położone tak daleko.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.