Dwadzieścia dni
Dwadzieścia dni.
Dwadzieścia dni.
Nóż i proch.
Warczą psy.
Płynie krew.
Broni brak.
Jeden człowiek.
Zabity człowiek.
Ten sam budynek.
Zapach prochu.
Strzępy sztandarów.
Naród.
W kajdanach.
Ziemia.
Zniszczona.
I my.
Mordują nas.
Znów się rodzimy.
Idę swoją drogą.
Nie powracam.
Wy- dwadzieścia dni mojego podłego losu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.