dworcowa poczekalnia
Tak, to jest ogień. Dym i popiół.
Nieznane miejsca. Zbieżność nazwisk.
Zanim to wkleisz, najpierw skopiuj
i spójrz dokładnie w rozkład jazdy.
Otwierasz usta. Twoja kolej.
Skoro już mówisz, powiedz prawdę.
Chcesz zimne piwo, kawę, colę,
sos chili, ketchup, czy musztardę?
Słowa nie bolą. Boli życie,
gdy do miłości masz opory.
Serca codzienna chęć do zwycięstw,
przestawia je na inne tory.
Tak długo jeszcze będziesz czekać,
póki otwarta poczekalnia.
Pierwsza umilknie dyskoteka,
potem fabryka i kopalnia.
Życie przebiegnie szybko obok.
Tłum niemy przejdzie w wielkiej ciszy,
gdzieś tam po kątach będziesz sobą,
jak klatka prześwietlonej kliszy.
Komentarze (17)
kiedyś widziałam filmik, gdzie życie jest porównane z
pociągiem(piękna historia), tu mamy poczekalnię,
ładnie i ciekawie wyszło, pozdrawiam
Ach te dworcowe poczekalnie. Mogłyby opisać niejedną
ciekawą historię.Pozdrawiam