Dwudziesty szósty maja...
kiedyś jak to dziwnie brzmi
tuliłaś wycierałaś łzy
uśmiechałaś się szepcząc
moje ty dziecko
gdybyś wiedziała
najukochańsza mamo
jak tych słów
w moim życiu brakowało
mam pretensję do Boga
wciąż ją będę miała
że mi ciebie odebrał
kiedy byłam mała
/…mamie…/ Dodany - 26.05.2014.
autor
(OLA)
Dodano: 2014-05-26 00:09:55
Ten wiersz przeczytano 3595 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
ONA czuwa nad Tobą! Pozdrawiam.
A miłość silniejsza od żalu! Pozdrawiam!
piekny,wzruszajacy wiersz,pozdrawiam serdecznie
Smutno bardzo nie miec matki w dziecinstwie!
Pozdrawiam serdecznie
poruszajacy wiersz pozdrawiam
Pewnie Olu Bóg miał w planie
Ważniejsze dla niej zadanie...
Pięknie pozdrawiam...
Niesamowity "motyl".Ciężko mi przełknąć ślinę.Słyszę
tylko szum...Dziękuję i wielkie ukłony.Usiądę w ciszy
obok...Pozdrawiam i ciepły uśmiech zostawiam :-)
Była za dobra i Bóg Jej potrzebował.
Pozdrawiam.
Oleńko slicznie przekazałas uczucia do mamy,
pozdrawiam