Dylemat Marysi
Pewna Marysia z Kalisza
od wielu lat
życiowy dylemat miała
nie była pewna
za kogo faktycznie
wyjść za mąż by chciała
czy za:
Jasia kominiarza
Wojtusia piekarza
Zdzisia stolarza
Grzesia malarza
Krzysia artystę
czy też za Adasia babiarza
i tak to Marysia przebierała aż
dobry los zesłał jej
Stasia młynarza
a ona jednak wybrała
jakiegoś tam
weterynarza… :'(
Komentarze (13)
Bywa i tak, nie zawsze dostajemy to, o czym marzymy :(
Pozdrawiam z uśmiechem.
Pięknie i wesoło u Ciebie ma-rysiu.Takie historyjki
mają miejsca i nie ma się co dziwić Marysi,że
wybierała ważne by dobrze wybrała.Czytam jednak,że nie
trafiła. Szkoda,że Wojtka nie wybrała chociaż nie
koniecznie piekarza.Pozdrawiam serdecznie.
Wybierała, przebierała... może choć dobrze wybrała:)
Słonecznym uśmiechem witam Was i dziękuje Wam za
komentarze.
Weno – faktycznie miała ma-rysia wzięcie, ale
wybierając weterynarza, dużo straciła.
Sotek – tak ma-rysia mamusi i swojego serca, niestety,
nie słuchała
obywatel69 ogólnie jest przyjęte że, to Ryśki są
morowe, fajne chłopaki i będę musiała tego dzikiego
kota rysia samotnika namówić żeby wyszedł z tej swojej
puszczy, pozdrawiam wszystkich cieplutko życzę miłego
dnia.
https://www.youtube.com/watch?v=oDDx0OKj22U
Ważne,że dokonała wyboru,dobrze jeśli sercem
podyktowanego,
gorzej jakby nikt jej nie pasował.
Serdeczności przesyłam:)
ekstra :)))))
(;
a ja Ci mówię, Krzyśki to fajne chłopy, no wesoło
faktycznie, ale i tragicznie :) pozdrawiam
https://www.youtube.com/watch?v=6km-dDFjnTk
No to mogla przebierac jak w przyslowiowych
ulegalkach...z pomyslem i na wesolo
Pewnie mamusia mówiła, że powinna wyjść za lekarza:)
Więc wyszła:)
Pozdrawiam:)
miałaś problem?...było się ze mną skontaktować, jestem
Ryś z okolic Kalisza
Oj, miała i ma Ma-rysia wzięcie +)
Fany :)