Dylemat prawnika
Na tle niedawnych wydarzeń w stolicy
spotkałem ostatnio kumpla adwokata
co tam u Ciebie zapytał wtedy półgłosem
i bystrym wzrokiem uważnie mnie zmierzył
po czym rozejrzał się po bliskiej
okolicy
tak, przyjacielu nie widziałem cię dwa
lata
ja w moim biurze a on prawo łączył z
losem
no to ja ci opowiem i tak się wtedy
zwierzył
wielka miłość zanim została moją… żoną
była własnością rodziców czyli to
teściowie
wraz z pewnym paragrafem do pierwokupu
takie właśnie mieli wówczas prawo i
rację
gdy własność została przeze mnie
poślubioną
co innego ja i jej rodzinka mieliśmy w
głowie
odebrali swą córeczkę bez hałasu i łupu
cupu
czy można to potraktować jako
reprywatyzację ?
Komentarze (34)
no i jak Eleno ?
przejdzie ?
to jest prawo
a nie polityka agaromie
już jestem :))))
Zaraz przyjdzie tutaj Elena Bo... to Ci politykę z
głowy wybije na Beju. Tak Ci reprywatyzacje
przeprowadzi ze już więcej o niej nie będziesz
pisał;)))))))