Dylematy
Przespałam się z wierszem, ach,to go umieszczę...
Ty mój mały mnie zupełnie nie doceniasz,
wciąż cię drażni moich pytań ważnych
sto,
lecz dopóki odpowiedzi jasnych nie mam,
sam rozumiesz, muszę drążyć aż po dno.
Nie zaprzeczę, jestem może ciut uparta,
nie tak łatwo mnie oszukać, rozum mam,
gra ta ciągle jeszcze świeczki mówisz
warta,
ja inaczej jednak myślę, szkoda dnia.
Lecz jeżeli, możesz jeszcze mnie
zachwycić,
czymś co cenię, co nieznane imię ma,
jestem skłonna ci uwierzyć po raz wtóry,
i odsłonić co w mej duszy ciągle gra.
Komentarze (12)
niezwykle rytmiczny i melodyjny wiersz, i trochę
przekorny jak to czesto u ciebie bywa
ach nic za ni troche straszne te slowa milosci:)
hmm... bardzo mądrze.. dopóki nie ma pewności nie
ważne czego dotyczy trzeba pytać...bo jak mówi
przysłowie: kto pyta nie błądzi...
Takie dylematy wszyscy mają, jedni większe, drudzy
mniejsze, trzeba je drążyć, aby nie zamieniły sie w
ciś gorszego. Podobał mi sie twój wiersz, jest nieźle
zrymowany i dobrze poprowadzony.
Ha, któraż z nas nie ma takich dylematów? Dobry
wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
Jeśli " taki zgrabny " wiersz powstaje po przespaniu
sieę z "wierszem" co powstanie po przespaniu się z
mężczyzną ? :) :) :)
Uparta ta miłość, a już co najmniej polemiczna.
Świetny wiersz.
Kiedy nie ma pewności, zawsze zostaje jakaś niepewność
która zaburza obraz. Ale skoro pragnienia są, to gra
warta świeczki.
Wiersz swój sens ma
Uroczy Twój wiersz... skoro pragnienia są, to gra
warta świeczki.
Pewnie wiele z tych pytań i tak będzie bez odpowiedzi
a wiersz no cóż " wiersz jest spełnioną miłością
pragnienia, które pozostaje pragnieniem."(René Char)
Za to doceniam wiersz o.. Wierszu??? A może się mylę..
To jego siła- dwuznaczność, niech każdy wyczyta to co
chce. Po to jest w końcu wyobraźnia. Na Tak