Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dylematy (czyli o zbieraniu...

Patrzę na niego
Rośnie wysoko jestem cierpliwy
Chcę go podziwiać ma cztery płatki
Rośnie wysoko lubię go wąchać
Udaję słabość patrząc w Twe oczy
Lecz przejrzałaś mnie ja wiem przegrałem

Patrzę na niego
Jeśli go zerwę będę okrutny
Brzydzę się ludzką żądzą cierpienia
Jeśli go zerwę uznasz że słabnę
Nie chciałbym leżeć nie mogąc zasnąć
Muszę być silny nawet wbrew sobie

autor

Roklin

Dodano: 2013-07-23 21:52:07
Ten wiersz przeczytano 2218 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (54)

Roklin Roklin

Mak to jest, tak na dobrą sprawę, chwast, który szybko
się rozprzestrzenia, nie można mu pozwolić na
zasiedlenie dużej powierzchni, bo nie zwalczysz tego
później.

Co do narkomanii, paręnaście dni temu dowiedziałem
się, że zmarł człowiek, z którym chodziłem do liceum -
zażył jakieś świństwo, które nie było sprawdzone i to
był jego ostatni dzień...

Sam utwór nie rości sobie pretensji do głoszenia o
narkotykach...

Sylwia Suchy Sylwia Suchy

Krzemanko ja np.narkomanów nie znoszę bo to ludzie
reprezentujący margines społeczny..natomiast same maki
ładnie wyglądają ,kiedy kwitną.Narkotyki to najgorsza
rzecz jakiej człowiek się dopuszcza.Promujmy maki
byle bez promowania narkomanii.!!!

Roklin Roklin

Ann, mogłabyś rozwinąć? :)

Roklin Roklin

Zoleandrze, Ty mi się nie kłaniaj, Ty mi powiedz, jak
go rozwiązać?

Mariat, owszem, są; zazwyczaj są one postawione na
głowie, ale zdarza im się działać... :)

Tesso, są kobiety, które nie przepadają za kwiatami...
A ogród kwiecisty pięknie wygląda :)

Krzemanko, to bardzo ciekawe, co piszesz; moja
interpretacja jest dużo bardziej dosadna (przepraszam,
jeśli kogoś urażę tym, co napiszę). Otóż, po prostu,
kobiety nie lubią słabych (przynajmniej te, o których
myślę) i nie chcą być Damami, chcą być tylko swoje, a
z drugiej strony, trudno naprawdę kobietom dogodzić;
ja się często łapię na tym, że nie wiem, co zrobić,
żeby wszystkim było dobrze (czytaj: nie kończyło się
kłótnią). Prostackie? Może, każdy ma coś za uszami.
Mówi się trudno. I za to niestety trzeba drogo płacić.

Satysfakcjonuje Cię moja interpretacja? :)

mariat mariat

ano dylemat prawdziwy - ale są metody i na takie
dziwy.

ZOLEANDER ZOLEANDER

Ciekawy dylemat... Ukłony :))

Tessa50 Tessa50

Piękny i refleksyjny wiersz, też wolę by kwiaty nadal
sobie rosły, więc rzadko je zrywam. Dziękuję za
wspaniały komentarz, cieszę się, że tak odebrałeś moją
prozę. Pozdrawiam kolorowo :)

krzemanka krzemanka

Jednym z niewielu kwiatów o czterech płatkach
jest mak, ma cienką i długą łodyżkę (więc rośnie
wysoko).
Zerwaniem kwiatów(zniszczenie plantacji) sprawia się
przykrość narkomanom,
ponieważ do produkcji opium wykorzystywane są makówki
czyli owocostany.
Tą ścieżką podążała moje interpretacja. Tytuł także
miał na nią wpływ. Może w nagrodę za to, że rozbawiłam
autora, przedstawi własną interpretację wiersza.
Miłego dnia.

Roklin Roklin

Scarlett, bezczelność. Żegnam.

Roklin Roklin

Krzemanko, zaskakująca interpretacja, wyjaśniłabyś,
jak do tego doszłaś (bo jestem bardzo ciekawy, być
może jest tu coś, czego nie widzę) Dobranoc :)

Roklin Roklin

Smutna, ciekawa interpretacja... Od tej strony nie
patrzyłem na ten utwór, a, rzeczywiście, można.
Dziękuję - jedna z lepszych interpretacji moich
utworów, jakie widziałem :)

Igus: cóż, bywa - raz się podoba, a raz nie; skoro się
nie broni sam, to ja też bronić nie będę :)

Zefirze, oj silna jest ta pokusa, ale nie można
ulegać; trzeba być twardym!

Amnezjo, owszem, czasami jest; dziękuję :)

Gladiusie, dziękuję :)

Olu, dziękuję :) ale chyba nie w słabości mężczyzn
wobec kobiet?

Karacie, miło mi :)

Bomi, ja myślę, że żaden kwiat nie chce być zerwany,
to tylko nam się wydaje, bo dajemy sobie kwiaty przy
różnych okazjach; nie wiem, czy dobra postawa, peel
jest raczej rozdarty...

Bolesławie, szkoda, ale i tak dziękuję :)

krzemanka krzemanka

Ciekawy wiersz. Moja interpretacja
jest taka. Zrywanie kwitnących maków, to walka z
narkomanią. To z myślami dotyczącymi tego problemu
boryka się peel. Miłego wieczoru.

Roklin Roklin

Witam wszystkich miłych czytelników :)

Bardzo podobają mi się wasze interpretacje,
szczególnie, że sam mam pewien problem ze zrozumieniem
tego utworu...

Tyle tytułem wstępu, na pozostałe komentarze odpowiem
wieczorem. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »