Dysforia

Jakże obojętnie, taki stan jest potrzebny jednak.

Jeden z najlepszych wierszy, jakie udalo mi się
przeczytać ostatnio. SMS nie pachnie w wazonie -
genialne! Ostatni wers - kapitalna puenta! Chylę
czoła. Nie przejmuj się złośliwcami, powiedz, komu się
naraziłaś?

palnij tę "klimę" -:) w czółko, niech spada na drzewo,
wiersz trafił do mnie i z przyjemnością czytam ostatni
wers, wrócę do Twoich wierszy...

Ta nasz kobieca natura tak czasami w nas szaleje, że
aż się "wyć chce" ale co prawda "nie ma jak u mamy
..."

Ja osobiście tu wiersza nie widzę. Tylko frustracje i
żale...ale co kto lubi...mnie to mierzi....

Zastanawiam się za co tyle głosów ma Pani Błońska.
Przecież ten utwór to nawet nie stał koło wiersza...a
te pióra to za gnioty w tym rodzaju. zgadzam się z
LadyC, to jest do bani..a może i na bani napisane...
Pozdrawiam serdecznie...

Niski ukłon za umiejętność opisania chwili i
towarzyszących jej emocji.Dla mnie w skali 1-10 wiersz
zasługuje na 11.Pozdrawiam Zora2

Każda rana czegoś uczy. MB jest gorzej, bo
klimakterium zbiegło się z 8 marca.
My jak te hieny - możemy tylko czytać piękne wiersze
po obu stronach.

W zasadzie to takie już chyba przebrzmiałe święto ale
zawsze miło jakiś kwiatuszek dostać a w zasadzie to
najpiękniejsze są właśnie te bez okazji. Klimakterium
minie i znów nastaną piękne dni ..i piękne wiersze o
miłości człowieka do człowieka..przecież idzie
wiosna...

Z całym szacunkiem do autorki i jej emocji - ale ten
wiersz jest po prostu do bani i już. A autorka potrafi
pisać zdecydowanie lepsze ;)

Błońska Małgorzata to moje prawdziwe imię i
nazwisko.Wszystkie wiersze są moje , podpisuję je
swoim NAZWISKIEM nie nickiem. 99% procent to moję
życie jest opisane wierszach, a każdy wiersz ma swoją
historię.Kto mnie zna ten o tym wie. To gwoli
wyjaśnienia wszystkim bezimiennym.....

wolałbym byś była w przeciwstawnym stanie - euforii,
ale czasami coś się zatnie
w teorii o błogostanie,to stan przejściowy.Czytam, bo
rzuca się w oczy komentarz Bezimiennej(wynik
1:0)chciałem wszystkie jej wiersze przeczytać -
przeczytałem, i to wam powiem, że bezimienną niech już
pozostanie - AMEN! PS. Joanbielsko - dlatego róż
dostałaś jedną ,że przy twej urodzie wszystkie
bledną!

Czy te łzy to nie z powodu zawiści o wiersze lepsze od
Twoich... No i to klimakterium, to by wiele wyjaśniało
Pani rozchwianie emocjonalne, szkoda tylko, że
krzywdzi innych bejowiczów, zwłaszcza tych dobrze
piszących. Wolf i tak pozostanie wzorem dla wielu
piszących, choć za sprawą klimakterium chciała go pani
zniszczyć! A przy okazji, pozwoliłam sobie przeczytać
Pani wiersze i sądzę, że nie wszystkie one wyszły spod
Pani pióra. Nie wnikam kto je napisał, wiem, że nie
Pani, bo dobrą poezję łatwo odróżnić od grafomani.

...na mamę zawsze można liczyć,nie wiedziałem ,że się
płacze.:))+pozdrawiam

Nie martw się Małgosiu - mnie się też udało dostać
tylko jedną, pąsową róże, ach gdzie te czasy kiedy
obsypywano mnie kwiatami:))), aż zawyję jak Rin -
"gdzie te chłopy"