Z dystansem
jak pierwszy łyk porannej kawy
moja przyjaciółko droga
byłaś niezbędna przez długie lata
jak chleb powszedni łamałyśmy troskę
by szczęście dzielić po połowie
niedokończone rozmowy
o naprawianiu świata
o kreatywności boskiej
trwały do późnych godzin
takowych dylematów pozazdrościć
mogliby nawet filozofowie
na pewno przyjaźń nierozerwalnie
aż do grobowej by kwitła
gdyby nie wyjątek
chcąc trochę prywatności
nie pozwoliłam szperać w listach
dziś pełną piersią oddycham
wiem że do przyjaciół
zwłaszcza zażyłych
należy zachować dystans
Komentarze (34)
brawo, świetnie, delikatnie i mocno zarazem :-)
słusznie - co za dużo to niezdrowo.
Odrobina dystansu zawsze wskazana.
Do siebie, szczególnie.
Miłego wieczoru.
Umiar musi być wszędzie nawet w przyjaźni.
raczej taktownie;)
hmmm
chcąc trochę prywatności
nie pozwoliłam szperać w listach
---------------
a to ci małpa!
Z umiarem
Dobry i życiowy.Umiar dobry jest nawet w
przyjaźni.Pozdrawiam.
I w przyjażni należy mieć umiar i takt :) Pozdrawiam
serdecznie .
Bardzo wymowna puenta!
W bardzo podobny sposób moja przyjaźń rozleciałaby się
gdyby nie czas i wzajemne przeprosiny!
Ale myślę, że nieraz podana ręka może na trwale zostać
pozbawiona palca...
Dziękuję za odwiedziny budlejo i pięknie pozdrawiam:-)
Prawdziwy przyjaciel zawsze w cenie - a tu?
Witaj Grażynko,
Bardzo pouczające i mądre słowa wiersza. Niestety taka
jest prawda, że czasem trudno odróżnić prawdziwego
przyjaciela od tego, który z takową przyjaźnią, nie ma
nic wspólnego. Pozdrawiam serdecznie i pięknie
dziękuję, za sympatyczny komentarz - to nie takie
proste (to o czym napisałaś).
Nie tylko do przyjaciół należy zachować
dystans...trzeba też mieć oczy szeroko otwarte na to
co dzieje się wokół nas.
Miłego dnia budlejko :)
Poszanowanie cudzej i własnej prywatności jest ważne,
bardzo.
Pozdrawiam Grażynko:)