Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dzban

Dzban nie był wysoki
Ani też przykrótki
Stał solidnie i patrzył niebieskimi oczami
Ucho miał dawał sie tarmosić
I wodę nosił nosił nosił

Skazę miał widoczna była
(Lecz miłośc zawiązała oczy niebodze)
Otworzyła się po pewnym czasie
To był początek kapania

Później ucho pękło
Ubił się dziubek
Właściwie to było sito nie dzbanek
A gospodyni wierzyła ciągle
Że wszystko może być załatane

Nabierała wody
Lecz próżna rada
Nie było w czym umoczyć ust
W gorące żary
I starła się owinąć sukienką w kwiatki
Lecz na nic

W końcu trzasnęła nim
Ze złością o ziemię
Rozbił się na pstrokate kawałki
Ręce załamała i trochę płakała
Ale ułożyła z nich mozaikę
I na srebrnych obcasach
tańczyła kankana

autor

Alfonsa

Dodano: 2018-06-21 09:03:14
Ten wiersz przeczytano 977 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (18)

anna anna

b. ciekawa metafora życia- optymistyczne zakończenie.

Babcia Tereska Babcia Tereska

A nie było tak od razu go o ziemię? kankan byłby
dłuższy. miłego dnia

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »