Dzieci przybrane
wiersz gwarowy
Dzieci przybrane
Słaś pyrciom płacęcy
nie było Ci dane,
zycie jak innym mamom
radościom usłane…
Słaś drógom za Synem
nie z tego świata,
Królem i Panem…
Zaś pote pono,
na Golgoty scycie,
kaś cierpiała straśnie
z apostołem Janem,
doł Ci Pon Jezus,
nos syćkik za Twoje
dzieci przybrane…
Mos nos Matuś syćkik
co wtej przy krzyzu byli,
Symona z Cyreny,
Weronike z kwili…
Mos łotrów na krzyzu
gowiedź z przekleństwami
co się darli głośno
i tyk co z dzidami…
Niewiasty płacące
żołdoki pijane,
Maryje Magdalene
wroz ze Świętym Janem…
Powiedzze nom tutok
Matusiu w Ludźmierzu
cy zyjemy jako Twoje
dzieci przybrane,
cy może tak, jakby
Boga nie było ,
bo umar na krzyzu…
Komentarze (24)
Skorusu, jak takiego ładunku pozytywów jak Ty nie
lubić i nie podziwiać, a wiersz jak zwykle Twoim
ciepłem spisany
Przeczytałam z uwagą, ładny wiersz. Pozdrawiam
Nastepny bardzo ciekawy wiersz. Wiersz bardzo
refleksyjny. Podoba mi sie. Pozdrawiam.
Mimo, że przybrane ale bardzo przez Matkę Boską
ukochane:)))
To tak już o poście, wiersz głęboki, napisany z
wielkiej wiary. Pozdrawiam.
Kobieto! Ileż w Tobie czułości,dobrego serca
Juz kilka razy wspominasz Matke Boska
Ludzmierska...Chetnie tam wracam jak mam
szanse...wiersz jak zwykle bardzo udany.
Wszyscy jesteśmy jej dziećmi i ma nas w opiece - a tej
z Ludźmierza wielu zawierza-pozdrawiam!
Piękny wiersz jak zwykle i przepełniony wiarą.