Dziecięce erekcjato
gdy tak siedziała z książeczką w ręku
miała nadzieję
dziwną tęsknotę ze szczyptą lęku
czy wymarzony jej świat istnieje
i czy przyjedzie kochany książę
(bo ona tęskni do swego księcia)
na jego widok krzyknie radośnie
a może słowa ugrzęzną w krtani
on chyba nie wie,
że wszystkim dla niej…
szklane pantofle założy, zwiąże
pewnie poplącze wstążki z przejęcia
czując jak serce w piersi jej rośnie
wreszcie się znajdzie w jego objęciach
i długo będą żyć i szczęśliwie
nawet gdy zaczną
oboje siwieć
no i przyjechał ten książę do niej
(była to bajki ostatnia strona)
wypuścił z dłoni ogniste konie
poczuła jego silne ramiona
na gardle
Komentarze (52)
Smutny przekaz ++. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
Wyobrażenia bardzo często mijają się z
rzeczywistością.
Dobre erekcjato. Dramatyczne zderzenie marzeń z
rzeczywistością. Miłej środy:)
strasznie smutne zakończenie:(
Oj :)
ogniste konie...
doskonale, dramatyczne erekcjato,
dzieci sa bezbronne wobec starych zbo...
Zakończeni - jak z horroru i bardzo mi się podoba;
pozdrawiam;