Dziecko ze stali
Powietrze wsiąka w płacz dziecka
Ze stali
Drżenie za linią horyzontu
Roztrzaskuje jego źrenice
Kryształy
Dostrzega okno w pobliżu siebie
Smugi na nim rozwidlają strugę
Cierpkiej tęczy
Powietrze wsiąka w płacz dziecka
Ze stali
Drżenie za linią horyzontu
Roztrzaskuje jego źrenice
Kryształy
Dostrzega okno w pobliżu siebie
Smugi na nim rozwidlają strugę
Cierpkiej tęczy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.