dziękuję za gwiazdę, której...
nie uśmiechaj sie, proszę chyba nie zniosę tego widoku, wiedząc że ten uśmiech nie jest dla mnie.
sama tego chciałam, wiem.
nie potrafiłam się pogodzić z tym, że nie
tylko ja jestem zagubiona
nie wiedziałam gdzie mogę być
dzisiaj wiem, w Twoich ramionach
nie umiałam mówić 'kocham'
nikt mnie tego nie nauczył
życie zawsze mnie karciło
żeby tego nie wypowiadać musiałam sie
starać
przecież świat jest brzytwą
miłość kłamstwem
dobroć fałszem
i naprawdę według Ciebie były tylko małe
niebieskie punkciki na niebie.
nazwałeś swoją gwiazdę moim imieniem.
co z tego skoro nie świeci dla Ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.