Oklamana milosc
Mowiles o milosci,lecz dzis nie ma nic
Mowiles o tym,co dla Nas nie istnialo
Mowiles tyle,lecz bez Ciebie musze zyc
Bo w Twoich slowach prawdy bylo malo.
Otrute i gorzkie mialy swoje znaczenie
Byly slone i ciezkie tak,jak lzy
Ty i one,to jedynie tylko wspomnienie
Ktore zabralo radosc,zniewolilo sny.
Wsrod nich stoje,niczym w posag
przekleta
Zakochana w klamstwach,jak zludzenie
Odarta z marzen,Twa sila zakleta
Swoja milosc prosze o przebaczenie.
Gdy kiedys umrze,zakonczy swe zycie
I pozostanie cieniem,wsrod Naszych dni
Niebu oddam serce i jego ostatnie bicie
I to nie beda gwiazdy,lecz moje lzy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.