DZIEŁO STWÓRCY
Na sposób stworzenie świata się stało
Z otchłani ciemnej ukazał się raj
Małą iskierką światło rozprzestrzenił
Życie z nadzieją w wieczności dał
W dobroci swej nieskończonej
Gdzie na przestrzeni milionów lat
Tworzył dla szczęścia ludzkie istnienie
Miejsce,co zwie się raj
Człowieka wiara zburzyła spokój
Dając pokusie wolności smak
Tracąc wszelką nadzieję w Bogu
Owoc prawdy zerwał w sadzie i zjadł
I Bóg się pogniewał,karę dał na ludzi
Wygnał swe dzieci z domu swojego
Człowiek ten na oczy przejrzał i się
obudził
Twierdząc,że nowy świat jest nie jego
Po wszystkie czasy ból i cierpienie
Wyzwoliły z duszy prawdę życia
Gdy człowiek na tym świecie oczy zamyka
Za póżno by mądrością swą\mógł każdy\
Prawdę o szczęściu w miłości
W raju dotykać
Komentarze (1)
witaj, ciekawie przedstawiony proces stworzenia
świata, ludzi co ich ukarał Bóg za złamanie zakazu. To
my potomkowie Adama i Ewy, do dnia dzisiejszego
cierpimy.
trochę kuleje pisownia. popraw "cirpimy".
ogólnie niezły wiersz. pozdrawiam.