Dzień
Myśli zimne stany dziwne
przytulają mnie
może to jest senna mara
nie przyglądam się
to co za mną przeminęło
jest wspomnieniem już
moje życie
tak jak kamień w bagno
jak ostatni strzał
jak wczorajszy dzień stracony
w sercu moim cierń
zapach lata się przeplata
z wiotkich marzeń snem
to co było już minione
i nie wróci się
myśli krążą
serce bije
dusza mieszka gdzieś
może właśnie tak wygląda
boskich planów dzień
pewnie jeszcze gdzieś odpłynę
morza ujrzę brzeg
może jeszcze w twoich oczach
poznam
dawnych zdarzeń bieg.
Komentarze (4)
Smutno tak... Pozdrawiam
Myślę, że tak się stanie jak piszesz w ostatnich
czterech wersach. Masz nadzieję a ona pozwoli Ci tego
doczekać. Pozdrawiam:)
... wspomnieniem już ... jest zbędne ... uzupełnij
przecinki i postaw kropki skoro zaczynasz z dużych
liter nowe zdania. W sumie to ładny wiersz tylko
wymaga szlifu .
Przeczytałem z uwagą, zostawiam +!!!