Dzień
Rozbite skrawki wczorajszego dnia
wbiły się w tarczę teraźniejszości.
Nieprzewidywalny los uśmiecha się,
drwiącymi oczyma przesuwa wskazówki:
- minuta za minutą, godzina za godziną.
Kosz bytu wymieszał cudaczność,
normalność i bladą hipokryzję.
Nie rozdziela darów hojną ręką.
Żebracy odeszli.
Rozprysły się bańki mydlane.
Przymknięte oczy nieba,
zrosiła słona kropla.
Zatarły się granice.
autor
wiki20
Dodano: 2016-04-11 09:06:33
Ten wiersz przeczytano 1262 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (30)
Bardzo refleksyjny wiersz i do tego przyjemnie się
czyta :) Pozdrawiam i oddaję głos :)
dziękuję za odwiedziny i komentarze,,pozdrawiam
serdecznie
szkoda że przeszkody są w życiu
Dobry, refleksyjny wiersz virginio! Miłego dnia!
Dziękuję!
Pozdrawiam serdecznie:)))
analityczny a zarazem bardzo poetycki wiersz,pełen
metafor, pozdrawiam serdecznie
jak to codzienność
i to zatarcie czasem przeraża
Wiersz do przemyśleń...
Każdy skrawek dnia jest warty zapamiętania .. dobry
czy zły ..
Ciekawy wiersz, prawie nikt nie zatrzymuje się by tak
opisać dzien...pozdrawiam
Docierający przekaz...
+ Pozdrawiam serdecznie
skrawki wczorajszych dni będą jeszcze długo,długo w
pamięci...
Dzień który niesie ze sobą taką, a nie inną refleksje?
Virginia, ciekawy wiersz, mhmmmmmm życie...
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem:)
Bardzo ładna refleksja. Pozdrawiam.
codzienność jest zbyt rzeczywista