Dzień ludzki
Tysiące gwiazd zaświeciło;
Jak Wam miło.
Niebo się nimi okryło;
Dla mnie się ono zbrzydziło.
To Wasz ludzki dzień;
Ukradł mi z mego życia sen.
Czy to ma sens?
Jest to ich radością;
Dla mnie ich podłością.
Niech śmiech w was zagości;
Bo sami odsłonicie wasze nagie kości.
Zycie jest dla was dniem;
Jesteście tylko złem.
Wasze gwiazdy już znikają;
Lecz dwie pozostają.
Jej i moja;
Napisałem ten wierszyk w czasie ubiegłego sylwestra. Byłem wtedy samotny... zasłoniłem okna i w samotności umierałem.......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.