Dzienniczek
Dusza mieszka obok
A ja nie jestem
dalej w swym mieście
ty w Budapeszcie
pcham ciepłe myśli
w samotny wyścig
nic nie poradzę
ścigam się z sobą
wierzgam coś z głową
zostanę obok
w gwarnym pośpiechu
czy w pół oddechu
pamiętam chwilę
gdy się złożyłam
z lęków przed Bogiem
w pełną osobę
"Odbyłem wielką podróż. Nie wiem jednak,
czy posunąłem się w niej choćby o mały krok
naprzód. Czasem mam wrażenie, że ta
niezwykle długa droga, którą podążałem,
okazała się okręgiem. Ilekroć drogę tę
obierałem, wracałem niezmiennie do punktu
wyjścia, który za każdym razem wydawał się
leżeć coraz niżej.
Coś jednak uległo zmianie: nie jestem już
swoim wrogiem."
Trawa pod moimi stopami (B.de Roeck)
https://www.dda.pl/trawa-pod-moimi-stopami/
Komentarze (13)
witaj
refleksja nasiąknięta słowami
i doskonałą puentą
pozdrawiam
Ciekawa puenta.
Składanie z lęków zastanawia.
Pozdrawiam :)
Bez względu jaki on jest. Nic przyjemnego mieć do
czynienia z wrogiem. Wszystko małymi kroczkami.
Wiersz skłania do refleksji nad istotą życia.
Pozdrawiam.
Marek
Nie byc swoim wrogiem, bezcenne...:)
Świetny wiersz razem z puentą. Nie daj Panie być dla
siebie wrogiem. Pozdrawiam..
Piękna peunta, na szczęście to zataczanie koła dobrze
się kończy (kończy?)
Doskonale odpisałaś tę szarpaninę, by wydobyć się z
piekła syndromu NAJa (to od macochy Królewny Śnieżki,
co to chciała być zawsze "Naj" - "to be the best or
not to be"), z wiecznego poczucia niespełnienia i
dołowania się, które szczególnie dotyka za wcześnie
dojrzałe dzieci alkoholików, biorące na swoje
dziecięce barki ratowanie całego znanego im świata i -
winę się za to, że ten świat jednak się w oparach
alkoholu, rozpada...
Pozdrawiam Cię serdecznie, Agatko, dużo zdrówka i
uśmiechu:-)
@Marek Żak - no niezły lapsus, dziękuję stokrotnie,
czyli wszystko od początku ;-((
Dziękuję @Anna, @Joviska @MN @borth @babaJaga - zdaje
się czytałyśmy się na inny portalu, dziękuję za pamięć
Miłego dnia :-)
Ciekawa kompozycja, a ta dusza to miesza czy mieszka
obok?
Pozdrawiam
Wiersz, razem cytatem, tworzą świetną całość: dobrze
kiedy dusza zgrana jest z ciałem.
pozwolę sobie za M.N. :) Grunt to nie być sobie
wrogiem :)
pozdrawiam :)
Sprawić, że się już nie jest swoim wrogiem to wielkie
zwycięstwo ducha i poczatek nowego... Świetny wiersz,
pozdrawiam serdecznie
Witaj :-)
Świetny wiersz! I ta puenta...
Niektórzy te lęki miksują, tworząc paranoidalne
nagranie mentalnej rebelii ;-) Inni... Jak PL-ka :-)
Wielkie podobaśki i pozdrowionka :-)
lubię twoje wiersze - mają duszę