Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

dzienny

koleiny garstką tłumu
przetoczył się niespiesznie
i tyle w nim rozumu
ile w skamlaniu pieśni

nieludzką barwę cienia
chichotem wciskał w trawę
i tyle w nim milczenia
ile na dobrą sprawę
gdy wiatrem się zanosił
bo taki ze mnie siłacz
że nie wiem jak ją prosić
by jeszcze wybaczyła

wieczorem farsą gości
zajrzał czy jeszcze bliscy
i tyle w nim z miłości
ile jesienią z liści

autor

z nick-ąd

Dodano: 2008-10-25 00:25:16
Ten wiersz przeczytano 531 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

huncwot huncwot

Dla mnie najbardziej niesamowite są te porównania:
"ile w skamlaniu pieśni", "ile na dobrą sprawę", "ile
jesienią liści" - super. Jak zwykle zresztą. :)

Wiewiórka Wiewiórka

Bardzo interesujacy wiersz, rymy sa niesamowite,
przeczytalam z wielka przyjemnoscia. Gratuluje!

aanka aanka

gdyby tak przepraszał to pewnie bym wybaczyła -ciekawy
wiersz

vera vera

Bardzo mi sie podoba... klimat, melodia i puenta, do
ktorej jeszcze sie usmiecham ( ja bym wybaczyla:))

ula2ula ula2ula

Samotność w tłumie i myśl czy wybaczy tęsknota Piękny
wiersz

OLTYS OLTYS

Ciekawy wiersz. Pozdrawiam

nightranger nightranger

"koleiny garstką tłumu
przetoczył się niespiesznie" <- jakie koleiny? tutaj
nie chwytam

semi semi

Wiersz dobrze sie czyta.

Soczi22 Soczi22

Wiersz do myślenia i przemyślenia. Ciekawy...

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »