Dziewczynka z zapałkami
Jak w baśni Andersena
stała zmarznięta
tak bardzo chciała
dostać się do środka
za ścianę gdzie ciepło
gdzie miłość...
spaliła wszystkie zapałki
nadzieja zgasła
zamarzła z drugiej strony ściany
za którą kiedyś biło jej serce
autor
I s k i e r k a
Dodano: 2009-10-04 15:08:35
Ten wiersz przeczytano 539 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
dziewczyna z zapalkami...pomimo smutku realistycznie i
prawdziwie....wąsnie tak jak byc
powinno....pozdrawiam...
bardzo podoba mi się nawiązanie do baśni Andersena,
piękny wiersz:)
Wzruszający wiersz - znieczulica jest powszechnym
zjawiskiem w dzisiejszych czasach ... a przecież tak
niewiele trzeba ... ciepła ... pozdrawiam
Głosuję na tą miniaturkę, podoba się, dotyka bardzo
głęboko wszechobecnej biedy i znieczulicy na losy
dzieci. Jednak mam prośbę, ponieważ tytuł wiersza jest
zapożyczony z bajki Andersena winien być wzięty w
cudzysłów, pozdrawiam :-)
Krótko , smutno a tyle wartości w sobie ma .
Krótki, smutny i prawdziwy :) pozdrawiam
Bardzo fajne chodź smutne zakończenie...wiersz płynne
dobrze się czyta.+
Lubię miniatury.Nie umiem ich pisać.
smutne krótkie i prawdziwe...--dobra miniaturka
pozdrawiam
w kilku słowach zawarta wielka myśl...
Gdyby miała zapalniczkę może może ... a tak poważnie
wiersz ....już nie wiem co tu pisać smutny....zaraz
zima będziemy marznąc razem ...pozdrawiam
cieeeeplutko:)
taka miniaturka a ile w niej smutku...fajnie
napisana...pozdrawiam cieplutko
bieda dziewczynka- prosiła tylko o ciepło...o
miłość...zapalając ostatnią zapałkę straciła nadzieję-
jakże smutne to co piszesz...ale Tobie Iskiereczko
życzę aby zawsze nadzieja tliła się u
Ciebie....zawsze....Pozdrawiam:)