Dziś
z przymrużeniem oka ...
kochana żono
dziś od rana
ciebie nie poznaję
czy piorun
w ciebie trafił
ogniem zioniesz
jak smok wawelski
aż dzwon Zygmunta
uszy zatyka
on jazgotu twojego
też nie wytrzymuje
trębacz na wieży
próbuje cię hejnałem zagłuszać
ty jesteś jednak
nie do zdarcia
nawet moja miłość
ciebie już nie wzrusza
widać za dobry jestem
jak ja to znoszę
nawet
sąsiadka mi współczuje
i nocą do siebie
ciepłem swym przygarnia
rankiem nakarmi
mlekiem napoi
ile ma radości gdy w nocy
tak dobrze mi włos stoi
aż skóra na plecach się jeży
sam Zygmunt
na Wawelu się dziwi
i w to nie wierzy
Autor Waldi
Komentarze (25)
Świetny wiersz pozdrawiam;)
Oj, chyba Peel wstał lewą nóżką.
Rozweseliłeś mnie, bardzo.
Pozdrawiam i DOBRANOC!:)
Oj, Waldi, Waldi Ty to potrafisz...na szczęście trochę
Cię znam,pozdrawiam Was oboje przed świątecznie :)
Przy czasie zadzwoń...sprawa majowego wyjazdu...pa
Witaj waldi,
znowu Ciebie żona zaskoczyła...
Pewnie zrobi to jeszcze wiele razy.
Dziekuje za miły, od serca komentarz.
Spokojnego wieczoru.
Serdecznie pozdrawiam.
ha,ha a juści Ci stoi...
baju, baju bajerujesz Waldziu :)
Dziś
rozbawiłeś na całego, dziękuje Waldku:))
Twoja zona ma Anielską i tak cierpliwość, jak ja:-)
:-) :-)
Miłego waldi:-) :-)
Uśmiechnął ten Twój monolog:)))Pozdrowienia
cieplutko:)
To w dzień żonie takie gadki,
a w nocy do sąsiadki?
Pozdrawiam!
takie baje to tylko na beju.
pozdrawiam Waldi :)
Witaj Waldku:)
Niech tylko Jadzia to zobaczy
to Ci plecy paskiem zaznaczy:)
Pozdrawiam:)
Baju, baju będziesz w raju.
Pozdrawiam z uśmiechem.
Szczerze mówiąc ja też nie wierzę :) :)
Że uciekasz od Jadzia do sąsiadki :)
Miłego dnia
☀
a co? - do porządków pewnie goni :))) idą święta -
pomoc potrzebna - bardziej od poezji :) Miłego dnia :)