Dziś nie rozumiem
Rok temu
Jadłem obiad
Gdy urywały się sms-y
I pękały stalowe ściany
Spoglądając na ekran telefonu
Wierzyłem
Że to wypadek
Nadzieja nie wystarczyła
Przeżyłem
Na swój sposób
Tamte życia
I nie wiedziałem
Że dziś
Nie zrozumiem
Tych co przeżyli
A ciszy innych
Nie uszanują
Żywiąc kariery swoich twarzy
Rozpaczą i bezradnością
Wciąż jeszcze cierpiących
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.