Dziś pokochałam Ciemność...
Zalśnił jak gwiazda
W atramentową noc
Bez chmurki na niebie
Bez jednej na nim skazy
Ciemność rozświetliła ciemność
Bo …
Nazwał ją swym imieniem
Odtąd nie będzie już smutna
Dziś nadał jej sens
Nadał znaczenie
Wziął mnie w ramiona
Przebarwił ten lęk
Zmienił go w pewność…
On też kocha ciemność…
13/17. 12. 2005 dzień jak "nie co dzień"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.