Dziś wiem, jak to jest stracić Cię
Gdy leciała łza ocierałeś policzek
dłonią
Całowałeś uszko dla żartu i swawoli
By żadne z nas nie poczuło okrutnej doli
Dotykałeś piersi zatroskaną skronią
I cicho smutek usypiając
Kochałeś- miłość całą dając.
Teraz jednak wiem ile zrobić musiałam
A jak nie wiele niestety chciałam
Wydawać by się mogło że wszystko oddałam
Lecz jak wiele jeszcze w sercu uchowałam
Dziś przyjąć nie pragniesz ni jednej łzy
Wciąż na mnie tak okrutnie zły.
W pustym pokoju cisza panuje
Przypuszczam że ona coś knuje
Chce mi odebrać ostatnie wspomnienia
O mym ukochanym ostatnie marzenia...
Komentarze (4)
Życie szykuje nam różne niespodzianki i nigdy nie
wiadomo co będzie jutro.A może się uśmiechniesz?I tego
życzę bo nadzieja jest w nas zawsze-pozdrawiam!
To smutne,ale właśnie taka jest miłość jeśli
prawdziwa to przetrwa wszystko...szkoda,że jednak
czasem okazuje się,że to co piękne nie jest na zawszę
bo było to tylko zwykłym kłamstwem.
wspomnień nie odbierze Ci nikt ani nic:) plusika
zostawiam
nie podejmuj decyzji zbyt szybko miłość się możne
schowała za szybką poczekaj trochę przyjrzyj się jej
a jutro po jutrze będzie ok plus