Sidła miłości
Ciemną nocą mnie skradłeś
ukryłeś serce w swym areszcie
i zrozumieć kazałeś wreszcie
że to właśnie mnie wybrałeś
cała płonę gdy mam cię przed oczami
czuję lęk gdy głos Twój do mnie dochodzi
gdy wciąż niewinnie za mną wzrok Twój
wodzi
to ciągnie się dniami i nocami
a teraz nieustannie latami chcę powtarzać
te słowa
dla mnie zawsze będziesz numerem jeden
przy tobie naprawdę poczułam się jak w
niebie
tego, co czuje już nikt przed światem nie
schowa
wpadłam w twoje sidła, i uciec z nich nie
mogę
tak bardzo pokochałam
że dla tej miłości chcę starać się
żyć, umierać i rodzić się na nowo..
by wciąż coraz mocniej kochać cię
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.