Dziś zatańczę...
Obiecywał nie zaszkodzić,
miał leciutkim wiać porywem,
nawiał smutku prosto w oczy,
warknął głośno - ja tu byłem!
Rozwiał szczyptę moich marzeń,
jakby wszystkie były jego,
przywiał zmartwień, aż w nadmiarze,
co się stało i dlaczego?
Tuż na progu tchnąłeś czule,
chciałam by tak już zostało,
ty zdmuchnąłeś prawie wszystko,
tobie ciągle było mało.
Cóż, zostały resztki w strzępach,
garść nadziei, mały wątek,
i iskierka tego czegoś -
by odnaleźć znów początek.
Dziś zatańczę razem z tobą,
chcę przymilić się troszeczkę,
nie zapłaczę nad mym losem,
zapamiętaj o tym wietrze!
Komentarze (72)
po wizycie saby, moge z tobą zatańczyć
Olu piękny taniec czyżby wiosna zajrzała w Twe
serce.Tak wspaniale słowem poprowadziłaś,że i mnie na
taniec przyszła ochota.Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny wiersz pełen nadziei
na jutro. Pozdrawiam cieplutko.
Dobranoc Wszystkim:)
Dziękuję globus. Miłego wieczorku. Pozdrawiam
serdecznie
Jak się wali to się wali...
Biednemu wiatr w oczy.
Super wiersz. +++
Pozdrawiam
Dziękuję za wizytę i komentarze. Pozdrawiam
serdecznie. Dobrej nocy:)
Wiem, też tak miałam, tyle że inne kłopoty - kiedyś,
jedne po drugim się waliły
Wiesz Oluś moja przyjaciółka powiedziała mi dzisiaj,
że to prawo serii, jak się wali to po całości i coś w
tym jest. Dziękuję bardzo Olu!
Współczuję Ci Romek, tak jest jak się wali, to się
wali. Pozdrawiam
Ślicznie Oluniu kochana u Ciebie, tak optymistycznie i
ciut erotycznie. Pozdrawiam cieplutko:-))
Dziękuję smutna2013. Pozdrawiam serdecznie
Powialo cieplym wiaterkiem ,wiosennym!!!
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam andreas. Dziękuję. Miłego weiczorku
Zgrabniutki,leciutki jak ten wietrzyk.Pozdrawiam.