Dzisiaj rozstaję się z Tobą....
Dzisiaj rozstaję się z Tobą.
W milczeniu...bez słów i łez.
Cierpienie rozrywa mi serce.
Każde szczęście jednak ma swój kres.
Szczęścia mojego dzisiaj jest koniec.
Ono upadło...się rozbijając.
Teraz muszę o Tobie zapomnieć...
i przestać kochać...jeszcze kochając.
Odejdź...i zamknij za sobą drzwi.
Im wcześniej tym lepiej...kochany.
Zostanę sama, bo tak ma być.
Otoczą mnie tylko białe, zimne ściany.
Mówią mi walcz...ale nie walczę...
bo albo się kocha...albo nie.
A Twoja miłość już się wypaliła...
...to koniec...więc ja...poddaję się...
Komentarze (4)
bardzo mi się podoba...
Rozstania bardzo bolą, ale też najskutecznie leczą z
przebrzmiałej miłości partnera. Czas zmieni wiele i
zawsze jest nadzieja na nową, prawdziwą miłość.
Smutno się zrobiło,ale nie tul płatków orchideo jesteś
wszakże pięknym kwiatem...
bardzo mi się podoba twoj wiersz czytając go lezka w
oku mi sie zakręciła tak jakbym czytala o tym co
niestety dane było mi przeżyć brawo