Dziurawe sny
Będąc w Polsce zauważyłam starca siedzącego na trawniku w dziurawych butach, widok ten bardzo mnie wzruszył.
Młodość przeminęła
jak pociąg pospieszny
pędzący w nieznane.
Patrzę przez okno wspomnień,
przymykam oczy na chwilę.
Spod powieki spływa łza,
słona łza.
Obrazy jak ze starego filmu
przesuwają się zwolna.
W atlasie marzeń
wiele rozdroży.
Bramy nadziei zamknięte na zawsze.
Czemu los nie był łaskawszy?
Dał tylko samotność .
Szczęście schował do szuflady.
Dziś kiedy życie się kończy,
pożar mysli
przygasił żal.
Zatopił wspomnienia.
Zostały tylko dziurawe buty
jak niespełnione sny,
dziurawe sny.
Komentarze (17)
A my - młodzi nie doceniamy tego, ile możemy zdziałać,
ile mamy szans w życiu...zamykamy furtki jedna po
drugiej, po to by skończyć z dziurawymi snami, jak pan
w dziurawych butach...
Wiersz prawdziwy i taki wymowny.