Dziwka
Bo widać z daleka,
że stoi i czeka
- Blask czarnych włosów...
Bo dręczy ją głód,
bo trzęsie nią chłód
- Blask czarnej skóry...
Bo błądzi myślami
dniami i nocami
- Blask czarnej twarzy...
Bo traci szacunek
za kupny pocałunek
- Cień czerwonych oczu...
Bo gaśnie w niej dusza,
nadzieja się skrusza.
- Czerni nikt nie chce widzieć.
(Nie wiem czy tak jest lepiej, ale zmienilam drugi wers ostatniej zwrotki)
autor
batique
Dodano: 2007-05-17 17:38:28
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
kupny?
to od kupowania czy od kupy?
kupowany, kupiony
a na koniec parodai; Bo gaśnie w niej dusza,
której miłość już dawno nie rusza
Ani Mru Mru? Mumio?
Wiersz jest bardzo, bardzo dobry, jak na debiut,
tylkoo właśnie ta ostatnia zwrotka jakoś tak nie
pasuje, bo gubi rytm, może spróbuj to zmienić? samo
przesłanie tej zwrotki jest świetnym zakończeniem ,
gratuluję
Ciekawy debiut... Jest coś w tym wierszu niezależnie
od innego spojrzenia na te, często wzgardzane. Trochę
zgubiony rytm w końcówce.