Dziwna gra
Przez palce jak piasek leci czas
Parszywy los rozdaje karty
To nie jest poker, inna gra
Lecz całkiem serio
Nie na żarty
Przy stole siadła zraniona miłość
Tuż obok niej jest strach bez powiek
Siedzi samotność, żal i smutek
A obok nich siedzę ja, człowiek
Dziwna to gra, bo gra bez zasad
Liczy się podstęp i siła przebicia
W tym towarzystwie przyszło mi grać
W tę grę co o niej mówią życie
... i czasem jest mi bardzo smutno
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.