Dziwny sen
Gospodarz zmęczony koszeniem
usiadł nad łąkowym strumieniem
-kąpiel sobie zrobię, poleżę
na trawie,odrobinę przyjemności
członkom moim sprawię.
Rozebrał się do naga
w zielonej trawie położył
przysnął biedaczysko
bo sen go mocny zmorzył.
Nad łąką frunęły wrony
darły się okropnie
ze zdziwienia dzioby otworzyły
-o robaczek jaki opuszczony.
Jedna go złapała
za klejnocik mały,
druga zakrakała
-to za wszystkie zdrady
jesteś ukarany.
Zbudził się nieborak
mocno przestraszony
obok stoi żona
a nie straszne wrony.
Komentarze (23)
Uśmiech z samego rana, wiersz mnie rozbawił.
Pozdrawiam.
Oj dobrze Halinko że masz humor super wesoły wiersz:-)
:-) :-) Pozdrawiam i dziękuje za uśmiech.
udało się, rozśmieszyłaś mnie.
Wspaniały wiersz z humorkiem ,pozdrawiam
Fajnie i z humorkiem .Pozdrawiam:)
Witajcie wszyscy przyjaciele...dziękuję za wizytę,
miłe wpisy i przychylne komentarze.Dodajecie mi sił i
wytrwałości...dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Biedaczysko, to by dopiero było. Pozdrawiam Halinko:-)
Hi,hi, niezły koszmarek senny:))
:))
No to uśmiechnęłaś mnie Halinko,
a za złe uczynki pokuta się należy:)
Pozdrawiam serdecznie
Z przyjemnością:)
no i koszmar :) dobrze się stało.. niech odpokutuje za
grzechy ;p
Pozdrawiam :)
w snach podobnie jak w życiu
a wiersz - super satyra
żona;
uratowała rozpustnego ogona
hi,hi ,ha,ha - zabawnie
pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz:-) wiec mezczyzni uwazajcie:-)
Superaśne:))))))))Miłego dnia Halinko :D
Myślę jednak, że mniej groźna od wron. Wrony by go
pozbawiły "robaczka", a tak? Fajne, z humorem.
Pozdrawiam Cię.
Myślę jednak, że mniej groźna od wron. Wrony by go
pozbawiły "robaczka", a tak? Fajne, z humorem.
Pozdrawiam Cię.