Ech, niesie echo po lesie
Gdybyś był podmuchem, który z wiatrem
goni,
gdybym zawołała, byłbyś tu w sto koni?
Obiecałabym ci mokre pocałunki,
całą noc kochała, goniła frasunki.
Pościel bym gładziła, żebyśmy ją zmięli,
żebyśmy nad ranem zmęczeni zasnęli.
I nawet jak z wiatrem pognałbyś za lasy,
czy byś do mnie wracał, tak chętny i
łasy?
Szuuuu, szuuuu - w kominie coś gada.
Pewnie ciebie miły, wiatr już zapowiada.
Znowu wrócisz do mnie gorący,
stęskniony.
Będę cię czekała, jak czekają żony,
które przez dzień cały pracą zbyt
zajęte,
(choć zapracowane) namiętne i chętne,
cudownego kochanka, który z sobą niesie
rozluźnienie w lędźwiach i echo po
lesie.
Hej, gdzie cię niesie.Szuuuu...
Komentarze (107)
Mieszkam w górach tuż przy lesie, zima nie wesołe
echa niesie
zawieruchy, zaspy śniegu, lody
i marzenia kiedy byłem młody. Pozdrawiam
Bardzo cieplutki.Pozdrawiam.
Dziękuję Wszystkim za komentarze i ich echa.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak to Ty potrafisz - bardzo ładnie Eleno Pozdrawiam
Elena:) zachwycasz:) jak to się miło czyta:))) muszę
nadrobić zaległości,przepraszam za ciszę:)
Elenko, dopiero teraz przeczytałam Twoją odpowiedź i
powiem tak... nawet nie zacznę sobie wyobrażać, bo
czekałam skrajnie inaczej. Ale zgadzam się, każdy ma
prawo przeżywać chwile po swojemu, dlatego wycofuję
poprzedni mój u Ciebie komentarz. Możesz uznać, że
nigdy go nie było.
Zaśnieżone pozdrowienia, ale ciepłe :)
Piękne.
mimo prosciutkich rymow,
uroczy... od tytulu:)
Świetnie napisany wiersz Miły i ciepły w brzmieniu
Pozdrawiam Serdecznie.
waldi1 :))))))
TA- dziękuję :)
bardzo ładnie i ciepło ..może ten szum wiatru mnie
zapowiada ..
Świetny, melodyjny, czyta się jednym tchem.
A to "po kądzieli" rzeczywiście warto przemyśleć :)
mariat- dziękuję, mam do przemyślenia :)
można jeszcze dodać -
a wszystkie zazdrosne panny po kądzieli
szeptałyby w duchu - by ich diabli wzięli.
Elenko - jak się zwrot podoba, to trzeba go użyć we
właściwym miejscu, bo inaczej wypaczasz piękno swojego
wiersza.
Próbuję Ci pomóc:
>>pościel bym gładziła, żebyśmy ją zmięli,
żeby tobie ze mną było jak w kipieli.
i nawet jak z wiatrem pognałbyś za lasy,
lecz do mnie wciąż wracał, tak chętny i łasy.