ech te wspomnienia
/niech się dzieje co chce:)))/
czasami tesknię za tamtą jesienią
w scenerii jak z harlekina
lecz nie mogło być inaczej
kiedy miało się naście lat
wzburzone morze mokry piasek
i my
młodością grzeszni i nieśmiali tak
śmialiśmy się z chmur i spienionych fal
dzieciaki wierzące w na zawsze
nigdy potem nie czułam się piękniejsza
jak w tamtym bursztynowym spojrzeniu
pamiętam uwielbienie ukryte
w zielonych kopertach
i moje wiersze mające duszę i serce
dzisiaj takich nie piszę
jemu - podarowałam wszystkie
przesypał się czas
duchy z przeszłości
cicho rozpływają się w powietrzu
https://www.youtube.com/watch?v=qK3qAA1iCa4
Komentarze (35)
Fajnie jest wspominać i wracać do pięknych chwil
młodości, pierwszych pocałunków listów ( pisanych
ręcznie :) :) i wierszy pierwszych nieudolnych ale
szczerych. Myślę że najważniejsze jednak to próbować
tu i teraz wyluskiwac z życia takie piękne chwile.
Podoba mi się bardzo :)
Pozdrawiam :*)
:)))
pozwól że dam punkt "bez komentarza"
Echhhhhhhhh a tak było cudnie Czego młodośc nie
potrafi i te oczy ...:)
Piekny wiersz Danusiu Czas na powtórkę z nad morza :)
Pozdrawiam cieplutko zycząc pogodnego weekendu :)
Widocznie tak mialo byc :)
Milej soboty, Donna :)
A gdzie ON jest teraz? Tylko wspomnieniem? Mężem?
Rozmawiacie ze sobą? Tematyka wiersza - miłość, chyba
jednak jest mężem. Pytania, pytania, pytania. A wiersz
melancholijny, bardzo fajny. Pozdrawiam. Miłej
soboty...