Ech, to życie
Pewna z Warszawy panna Estera
wzięła za męża raz jubilera,
myśląc, że ten potem,
obsypie ją złotem.
Niestety. Jubiler był sknera.
x
Marysia dla Rysia
z łąk przyniosła kwiecie,
bo Rysia kochała
najbardziej na świecie.
A Rysio jej na to:
- Włóczysz się po łące,
zamiast ugotować
krupnik na golonce!
x
Domiceli
diabli wzięli
założony życia plan,
gdy weń wkroczył
dziarskim krokiem
pewien zakochany pan.
Zamiast singla i karierki
są pieluszki i przepierki.
x
Kochał się pan w pewnej pani,
a ona w nim - ani ani.
x
Chciała pana pewna pani,
a pan pani - ani ani.
;-)
Komentarze (36)
Na wesoło :)
Fajny limeryk oraz dowcipne
wesołe fraszki i aforyzmy.
Gratuluję poczucia humoru.
no tak, przez żołądek do serca - krupnik :)
Rysio podbił moje serce :))
Zabawne, w szczególności pierwsza i druga. Pozdrawiam.
jubiler, a owszem sknerą był dla żony,
inne umiały - zdejmować pantalony...
Pewną mężatkę z Koluszek
bardzo bolał brzuszek.
Leczył ją doktor znajomy,
pani ma teraz dwa domy.
Wszystkie zabawne, fajne:)
Ponownie ta literówka... mylą się te litry!
Powinno być, oczywista, główkĘ!
Twa Marysia, Ewo, ma głupiutką główką.
Rysiowi kwiatki! Trza było...
połówkę.
Ta podoba mi się najbardziej. Odwieczne tarcia w
kosmosie: tu wenus, tam mars...
Ale pozostałe takoż zacne.
Z uporem, godnym pewnie lepszej sprawy, czepnę się
limeryka. Puenta, jak dla mnie, trochę za lekka. Gdyby
tak jubiler jej "brylant" oprawił...
Myślę, że konstrukcję limeryku powinno się zacząć od
puenty właśnie. Można stworzyć przezabawne i
przepyszne (nawet lepsze od golonki, lepsze od
krupniku!) "L5" (kiedyś, przy swoich marnych próbach w
tem temacie, tak nazwałem limeryki).
Coś mi właśnie wpadło do kiepeły w takim stylu...
ciekawie, z humorem i wesoło,,,pozdrawiam ;]
re Vick Thor
Teraz na szczęście tradycja zanika
i można miast męża, wybrać ...kłusownika ;-)
fraszki mniodzio, tak słodziuchne -
trzeba tylko lubić taką kuchnię..
zjadła owoc z nie tego co trzeba drzewa - Ewa
i szef-sadownik potwornie się na nią rozgniewał,
a za uleganie podszeptom kusiciela, węża
skazał ją na dożywocie u boku głupiego męża!
Golonka rzadzi pozdrawiam
Wszystkie fajne, ale ja stawiam na Rysia pysia i
golonkę:)) Miłego dnia.
Wszystkie fajne, ale ta ostatnia, chyba najczęściej w
życiu gości: miłość bez wzajemności.
Pozdrawiam serdecznie:)