Ech, ty życie!
Śniłem nocą o bogini
Uśmiechniętej, w krótkiej mini
O twarzy Anioła Stróża
Szczere oczy, w ręku róża
A jej dotyk jak aksamit
Takiej to nie mógłbym zranić...
Budzę się, bogini - czy to ona?
Nie, to śpi przy mnie
Moja dobra żona!
autor
najdusia
Dodano: 2011-07-11 07:02:15
Ten wiersz przeczytano 648 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Przewrotny, z humorem. Zgrabny tekst, w sam raz i w
porę na dzień dobry.
No cóż Bogini się przyśni! jednak nie ma jak to żona,
kiedy się zbudzisz, a u Twego boku Ona!!
Pozdrawiam Janku :)))
He,he...dobre;)
"Dobra zona"- to najwspanialsza bogini bo mimo
roznych wad toleruje meza czasem przez piecdziesiat
lat.
Pozdrawiam z daleka.
Piękny sen ale piękne też przebudzenie. Miło jest się
obudzić i stwierdzić że ktoś jest obok. Pozdrawiam:)
DoroteK - rozłąka, rozłąka, rozłąka......A dalej się
zobaczy.......
:-) och, żeby każdy mąż widział w żonie boginię, świat
byłby dużo lepszy :-)
Ech,Ty najdusiu,nawet majac dobra zone snisz o
bogini?Stuprocentowy mezczyzna.Wesolutkie dzien
dobry.+++