Eden dla oczu...
Hmm... Suma przyjazni czy miłosci
Główkuje nad tym bo to jak pościg
Dzisiaj kochasz jutro tylko lubisz
Powiedz sam szczerze... już sie w tym
gubisz
Ale wiem jedno i tego nie zmienię
Kochac Cie bede nawet na swoim pogrzebie
Nie musi tutaj wiac słodyczą i zapachem
kwiatów
Żeby byc z Tobą, a chocby za cenę tysiąca
batów
Ten optymizm, pesymizm, realizm jak to
nazwac sam nie wiem...
Wiem że Twój widok to rajski Eden...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.